Wieź mnie mój koniu wieź przez te zieloną wieś
Przez góry doliny do mojej dziewczyny wieź mnie mój koniu wieź
A jak przyjechali przez góry doliny
Zarżał konik głośno zarżał konik głośno do ładnej dziewczyny
Dziewczyno ty moja napójże mi konia
Napój mi kasztanka napój mi kasztanka boź moja kochanka
Kasienieczka stała gości przyjmowała
Konikowi owsa Jasnieńkowi gęby raz po raz dawała